Michał W., artysta znany z tego, że kiedyś był znany, ma zarzuty za wyłudzenie kasy ze SKOK-u

Michał W., znany wokalista, usłyszał dziś zarzuty doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości SKOK w Wołominie

. 

, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że prowadzone jest właśnie

w SKOK w Wołominie.

- Dotychczas w toku postępowania przedstawiono zarzuty ponad stu osobom - zaznaczyła. 

Skrzeczkowska poinformowała, że zarzut przedstawiono kolejnej osobie - Michałowi W. 

- W celu uzyskania pożyczki podejrzany

, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela - ówczesnej żony podejrzanego - tłumaczyła.

Oskarżonemu finalnie udzielono pożyczki w 2006 roku, której nigdy nie spłacił. Grozi mu za to nawet

. 

Sprawa miała miejsce 7 lat przed powstaniem utworu 

:

 

Michał W. odniósł się do sprawy kilka dni temu. 

"Prawdą jest, że byłem klientem SKOK Wołomin, który

. Ze względu na utratę płynności finansowej pojawiły się opóźnienia w spłacie przedmiotowego kredytu, jak również innych zobowiązań" - napisał w poście na Facebooku:

 

Oskarżony skomentował również sposób, w jaki media opisują kwestię postawionych mu zarzutów:

Zobacz też: