Logo
  • DONALD
  • AKTYWIŚCI ALARMUJĄ: NA NOSALU PRZEPYCHANA JEST SZYBKO INWESTYCJA, KTÓRA ZASZKODZI ZWIERZĘTOM I PRZYRODZIE

Aktywiści alarmują: na Nosalu przepychana jest szybko inwestycja, która zaszkodzi zwierzętom i przyrodzie

01.12.2023, 15:30
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
alarmuje, że planowana
budowa stacji narciarskiej na Nosalu
będzie
negatywnie oddziaływać
na populację
niedźwiedzia brunatnego
czy ptaków. Ekolodzy sprzeciwiają się jej budowie, tymczasem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie, Tatrzański Park Narodowy i Urząd Miasta Zakopane dały
zielone światło do rozpoczęcia prac.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot złożyła
odwołanie
od decyzji środowiskowej wydanej przez burmistrza Zakopanego.


"W październiku Burmistrz Zakopanego wydał decyzję środowiskową dla budowy stacji narciarskiej na Nosalu, która będzie znacząco negatywnie oddziaływać na przyrodę obszaru Natura 2000 Tatry oraz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wcześniej zielone światło dla tej inwestycji dał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie oraz sam inwestor, czyli dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, Szymon Ziobrowski. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot złożyła odwołanie od tej skandalicznej decyzji, której dodatkowo nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - przekazała pracownia.
Ekolodzy wskazują, że oprócz złego wpływu na populację zwierząt,
wycięte zostanie także 1,21 ha lasu
:


"Przypomnijmy – funkcjonowanie stacji na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego będzie wiązało się z organizacją dwudziestu imprez w ciągu pięciu miesięcy (listopad – marzec), w tym również imprez masowych tj. Puchar Świata. Wbrew początkowym zapewnieniom inwestora, stacja ma być wykorzystywana również komercyjnie. 20 urządzeń naśnieżania ma pracować nawet 24 h na dobę na przełomie listopada i grudnia. Realizacja inwestycji zagraża jednemu z pięciu stanowisk lęgowych sokoła wędrownego, a także jednemu z dwóch stanowisk orła przedniego w Tatrzańskim Parku Narodowym. Do 2023 r. na terenie TPN udokumentowano gniazdowanie tylko jednej pary orła przedniego (na Kominiarskim Wierchu). W związku z tym w 1988 roku został zamknięty na stałe szlak turystyczny prowadzący na ten szczyt, a badania w tym obszarze można prowadzić dopiero po opuszczeniu przez młode ptaki gniazda" - alarmują ekolodzy.
"Inwestycja na Nosalu nie będzie obojętna dla hibernujących w tym okresie niedźwiedzi, co podkreślali eksperci. Tak lekceważące podejście w stosunku do wymogów ochrony gatunku priorytetowego w Unii Europejskiej i ściśle chronionego w Polsce jest nieakceptowalne" - dodają.


Aktywiści zwracają uwagę, że inwestycji przyznano
rygor natychmiastowej wykonalności:
"Nasz jedyny wysokogórski park narodowy ma zostać zniszczony w imię źle pojętego interesu wąskiej grupy osób i to przez samego dyrektora TPN. Co więcej – dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego śpieszy się do zniszczenia przyrody Tatr. To na jej wniosek Burmistrz Zakopanego nadał inwestycji rygor natychmiastowej wykonalności. Dlatego zaskarżyliśmy i to postanowienie decydentów.

Nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności powoduje, że dyrektor TPN nie musi czekać na rozpatrzenie odwołania od decyzji środowiskowej i może kontynuować proces inwestycyjny, np. składając wniosek o pozwolenie na budowę. Taki krok może umożliwić inwestorowi rozpoczęcie prac budowlanych przed skontrolowaniem legalności decyzji środowiskowej" - dodają.
Inwestycja według ekologów jest
sprzeczna z celami ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego
:
"Nie mamy wątpliwości, że decyzja środowiskowa wydana dla Nosala narusza prawo krajowe oraz unijne (dyrektywa siedliskowa i ptasia), jest ona także sprzeczna z celami ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego, a jej realizacja doprowadzi do zniszczenia Tatr" twierdzą.


"TPN ma pełną świadomość zagrożeń dla przyrody, ponieważ jest w posiadaniu eksperckich opinii wskazujących na znaczące negatywne oddziaływanie inwestycji na tatrzańską populację niedźwiedzi oraz sokołów wędrownych. TPN ma także wiedzę o gniazdowaniu na Nosalu pary orłów przednich. W takiej sytuacji powinno się wstrzymać proces inwestycyjny do czasu zbadania przez niezależny sąd legalności decyzji środowiskowej. Niestety obecna dyrekcja TPN zapomniała do czego ją powołano i aktywnie działa na szkodę bezcennej przyrody Tatr, dążąc w sposób nieuprawniony do przyspieszenia procesu inwestycyjnego. Dlaczego nieuprawniony? Zdaniem dyrektora TPN, Szymona Ziobrowskiego, za szybką realizacją inwestycji przemawia interes społeczny. Nie ma racji! Inwestycje narciarskie nie są inwestycjami celu publicznego, a realnym interesem publicznym jest ochrona jedynego w Polsce parku narodowego chroniącego wysokogórską przyrodę" - dodają.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA