Logo
  • DONALD
  • JACEK KURSKI: MAM CZYSTE SUMIENIE, NIE BOJĘ SIĘ, ŻE TRAFIĘ DO WIĘZIENIA

Jacek Kurski: mam czyste sumienie, nie boję się, że trafię do więzienia

07.05.2024, 10:45
W czwartek
Prawo i Sprawiedliwość
na konwencji w Kielcach zaprezentowało swoich
kandydatów do Parlamentu Europejskiego
. Drugie miejsce na mazowieckiej liście PiS zajął były szef TVP
Jacek Kurski.
Polityk nie pojawił się jednak na wydarzeniu. W kuluarach mówi się, że wiele polityków Prawa i Sprawiedliwości nie podziela decyzji prezesa PiS o ponownej współpracy partii z Jackiem Kurskim.
Dziś były szef TVP pojawiał się na antenie Radia Zet, gdzie rozmawiał z Bogdanem Rymanowskim. Dziennikarza zapytał go o to, czy nie pojawił się na konwencji PiS, dlatego, że obawiał się gniewu swoich kolegów:
- Przestraszył się pan hejtu kolegów z PiS, którzy nie chcieli pana na jednej liście w okręgu? - dopytywał prowadzący.
- Co pan opowiada? Wszyscy chcą mnie na liście w tym samym okręgu - ocenia kandydat PiS do PE.
Kurski stwierdził, że informacje o niezadowoleniu polityków PiS o jego starcie w wyborach do PE, to próba rozegrania partii i podzielenia działaczy:
- Tego rodzaju wrzutki, jak krytyka ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości będą się powtarzać. Nie damy się rozegrać. Musimy być zjednoczeni. Nie dam się wkręcić w połajanki. Odradzam wszystkim, jeśli naprawdę kochają Polskę i rozumieją, jak ważna jest kondycja PiS, w tych wyborach, żeby darowali sobie - stwierdził.
Były szef TVP odniósł się także do słów doradcy prezydenta Andrzeja Dudy - Marcina Mastalerka, który stwierdził, że "Jacek Kurski szkodził i szkodzi obozowi Prawa i Sprawiedliwości":
-  Jeśli zostanie wystawiony, będzie to ze szkodą na przyszłość - mówił w połowie kwietnia.
Kurski przypomniał także słowa Mastalerka, w których stwierdził, że Jarosław Kaczyński powinien odjeść z polityki.  Były szef TVP uważa, że doradcy prezydenta brakuje doświadczenia i słowa wypowiadane przez niego w tym temacie są nonsensem:
-
Nie należy wygadywać tego rodzaju nonsensów
. Żądanie usunięcia z polskiej polityki Jarosława Kaczyńskiego jest atakiem na jedyny, realny zasób polskiej demokracji, który może powstrzymać demontaż państwa przez koalicję 13 grudnia. Marcin Mastalerek jest jeszcze młodym człowiekiem, jak na polityka, a doświadczenie przychodzi z wiekiem. Należałoby życzyć Mastalerkowi, żeby nie był to symboliczne wieko od politycznej trumny, kiedy skończy się ochrona i posługa publiczna - komentuje Jacek Kurski.
- Jesteśmy zjednoczoną drużyną, tą
drużyną, która musi wyrwać państwo z rządów koalicji, demontażu państwa w porządku prawnym
, moralnym, gospodarczym i wszystko wspieramy się na liście PiS - dodał.
W rozmowie Jacek Kurski przypomniał, że po raz trzeci został członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Jako członek sztabu wyborczego PiS do PE wyjawił także, na czym partia skupi się w zbliżających się wyborach:
- Do trzech razy sztuka. Nie było ultimatum. Prezes uznał, że ci, którzy kandydują, powinni być w PiS. PiS uważam za żelazną rezerwę polityczną i machinę wygrywania wyborów - komentuje Jacek Kurski.
- Pokazująca ludziom prawdę o Polsce i o ich portfelach. Kampania na temat portfeli. Odpowiedzcie sobie państwo, czy żyje wam się lepiej, czy gorzej, czy traficie, czy zyskujecie na obietnicach Tuska. My, jako PiS będziemy mówili w tej kampanii, że chcemy odejścia od Zielonego Ładu, zablokowania Paktu Migracyjnego - dodał.
Rymanowski zapytał Kurskiego o jego działania związane z szefowaniem TVP. Zadał mu pytanie, czy uważa, że jest "najlepszym propagandzistą w tym kraju?":
-
Nie jestem propagandzistą. Dostarczyłem Polakom wyboru.
Polacy mieli przez 8 lat wybór i dokonywali go - odpowiada były prezes TVP.
Kurski uważa, że TVP dostarczała Polakom prawdę, a teraz Tusk chce zniszczyć telewizję. Dodał, że za jego czasów Polacy mieli wybór, bo
"telewizja była oddechem wolności"
:
- Kto zniszczył TVP można zobaczyć po wynoszonych studiach, rozwalonych scenografiach, zapaściach oglądalności i w ogóle TV jako spójności technologicznej. Ci ludzie, którzy dorwali się do telewizji, nie umieją po prostu jej robić, nie rozumieją, czym jest telewizja, czym jest TVP. Powinni przyjść do mnie na korepetycje, ale
oni nie chcą robić dobrej TV tylko ją zniszczyć
- powiedział.
- Donald Tusk ma taki plan, żeby zniszczyć telewizję. Zabijana jest oglądalność, formaty, rozrywka, informacja jest komunikacją jednej strony. Za moich czasów Polacy mieli wybór. Były 2 wielkie obozy polityczne, które miały swoje kanały komunikacji. Wtedy telewizja była oddechem wolności. Telewizja jest dziś niszczona, jest w ruinie i za to kiedyś będzie ktoś musiał odpowiedzieć - uważa Kurski.
Były prezes TVP stwierdził też, że
nie ma sobie nic do zarzucenia
i nie boi się, że trafi do więzienia:
-
Nie boję się pójść do więzienia, bo niczego nie zrobiłem
. Wiem, że nakłania się ludzi w telewizji, żeby cokolwiek powiedzieli na Kurskiego, ale nikt nie zdecydował się jeszcze na kłamstwo. Trafił się jeden gościu, producent, który złożył donos do
Newsweeka
. Wiem, że wywierana jest presja na ludzi w TV, żeby obrzucili mnie błotem, jest wywierana presja na prokuratorów. Nie ma na mnie nic, jestem czysty i to podłe, co się próbuje uszyć - mówi w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA